Forum AKP Krab AGH
Klub => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Dan w 03 Kwiecień 2017, 18:54:08
-
Witam, kieruję to pytanie do osób które posiadają doświadczenie w nurkowaniu na płytki zbiornikach takich jak np. Bagry gdzie głębokość nie przekracza 9m.
tytułem wstępu:
Lody puściły około miesiąca temu, woda z 4 stopni zaczyna łapać w tym momencie ok. 7,5 C. widoczność jest rzędu 80cm do 1m.
Jeżeli wziąć pod uwagę przeciętne warunki atmosferyczne panujące w okresie wiosennym: jak częste deszcze i wiatry.
Moje pytanie brzmi:
1. Czy jest szansa, że na takich płytkich zbiornikach woda się w pewnym momencie wyklaruje zanim dojdzie do zakwitu. Mam na myśli przejrzystość porównywalna z listopadem ( 2-4m). Lub inaczej zapytam ( przyjmując brak opadów i mocnych wiatrów), czy stopniowy wzrost temperatury będzie rzutować na nieustannym pionowym ruchu wody w wyniku czego zawiesina będzie się utrzymywać w toni, aż do wyrównania temperatury w całym akwenie?
2. Czy w okresach słabych zim, gdy oblodzenie zbiorników było praktycznie zerowe, miksja wiosenna zachodziła mniej gwałtownie?
(Dla przejrzystości-Jak ja to widzę, zimna woda z topniejącego lodu (ok. 1 C), opada na dno podnosząc do góry osady denne wraz z cieplejszą wodą (ok. 4C).
Woda 4C" ogrzana poprzez falowanie i na słonecznie stopniowo podnosi swoja temperaturę przesuwając termoklinę coraz głębiej. Dochodzi czynnik ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie, który wraz z temperaturą stanowi główny zapłon wiosennego rozwoju fitoplanktonu. O ile woda 4C" po okresie zimy, podniesiona z dna jest słabo natleniona. To czy można się spodziewać, że zanim rozwiną się korzystne warunki dla flory ustanie miksja, a akwen się choć na chwile ustabilizuje?
Czy ktoś się kiedyś wstrzelił w takie warunki podczas swoich nurkowań?
Dzięki z góry.
-
(Dla przejrzystości-Jak ja to widzę, zimna woda z topniejącego lodu (ok. 1 C), opada na dno podnosząc do góry osady denne wraz z cieplejszą wodą (ok. 4C).
Woda o temperaturze 1C jest lżejsza od wody o temperaturze 4C. Woda o temperaturze 2 i 3C też jest lżejsza. Same zmiany temperatur nie wyjaśnią mieszania wody. Różnice gęstości wody o różnych temperaturach wręcz utrudniają mieszanie.
Serdecznie pozdrawiam.
-
Czy ktoś się kiedyś wstrzelił w takie warunki podczas swoich nurkowań?
Zapomnij o dobrej wizurze na wiosne chyba że w jeziorach wysokogórskich lub za kołem polarnym. Temperatura wody podnosi się systematycznie. Dodatkowo wiatry powodują jej mieszanie szczególnie w płytkich zbiornikach. Spora ilość opadów doprowadza z pól biogeny więc plankton tylko czeka by zakwitnąć i ma po temu sprzyjające warunki. Co innego na jesień. Temperatury coraz niższe, dzień coraz krótszy więc żadne organizmy nie kwapią sie by zakwitać i wtedy jak nie pada to się robi klar.
Pozdrawiam Jacek 8)
-
Dzieki Panowie za odpowiedz. Zaczalem sie zastanawiac nad ta woda ktora jest lzejsza przy nizszych temperaturach i powiem szczerze ze jedyny argument za to fakt ze zbiornik zamarza a temperatura przy dnie pozostaje stala o ile glebokosc na to pozwala. Czyli co.. ok. 4C bardziej wynika z geotermiki niz ruchow sezonowych wody..?
Jacku masz racje z tym tylko ze zakwit rozpoczyna sie przy okreslonych warunkac.. Moje pytanie czy ktos trafil w “dzien przed“.
Pozdro
-
Zaczalem sie zastanawiac nad ta woda ktora jest lzejsza przy nizszych temperaturach i powiem szczerze ze jedyny argument za to fakt ze zbiornik zamarza a temperatura przy dnie pozostaje stala o ile glebokosc na to pozwala. Czyli co.. ok. 4C bardziej wynika z geotermiki niz ruchow sezonowych wody..?
Zupełnie nie. Po prostu woda ma taką wyjątkową właściwość, ze największą gęstość ma w temp. 3.98*C Dlatego przy dnie układa się warstwa takiej wody, a jezioro zamarza od góry. Geotermika nie ma tu nic do rzeczy.
-
Odświeżam temat, wczoraj byłem na Bagrach. Warunki idealne jak na ten akwen. Widoczność rzędu 6-7m głównie przy południowej linii brzegowej. Termoklina jeszcze się uchowała jakieś 50cm nad dnem w najgłębszych miejscach.
Wizura tak dobra jak nigdy, zwłaszcza na barce. W końcu widać dokładnie resztki osprzętu i budowę kadłuba i to co znajduje się w dnie dookoła "Black Pearl".
Niestety z żalem muszę tutaj napisać, że puszczona przeze mnie poręczówka (ok. 120m) ostatniej zimy od brzegu do barki została przez kogoś zwinięta. Całą robotę z kotwieniem szpilą w piachu i szukaniem stałego punktu szlag trafił. Chciałbym spotkać nurków którym to przeszkadzało!!